
Jaki znowu potwór? Tomek Łebski
Czas na coś dla najmłodszych czytelników. Tytułowy „Kolorowy potwór” wcale nie jest straszny. Ma za to piękne barwy i… problem z rozpoznawaniem i nazywaniem emocji. Tekstu w tej książce niewiele, ale tu akurat ilustracje są najważniejsze. Dużo kolorów, każdy to inna emocja.
Pozycja ta świetnie wprowadza dziecko w skomplikowany świat uczyć. Mały czytelnik nauczy się nazywać poszczególne uczucia i je rozpoznawać. Dowie się, że o emocjach warto mówić i je wyrażać. Wtedy nawet ciężkie dni stają się nieco łatwiejsze.
Nie ma jeszcze żadnych recenzji. Bądź pierwszy!